www.galantklub.fora.pl

nessaya

Witam serdecznie
Mam okazje kupić galanta sprowadzanego z USA, jest to 2000 rocznik, silnik 2.4 16 V, Benzyna - nie wiem czy GDI czy GLS, będę go za 2 dni oglądał. Ma automatyczna skrynie biegów, sprzedający pisze że 165000 przejechane. Wyposarzenie KLima tempomat itp. Chciałbym do niego gaz ale nie wiem jak się będzie spisywał i czy będą problemy.
Proszę o porady i informacje
Z gory Dziękuję

arwif

Powiem szczerze że zrobiłeś tu moim zdaniem najbardziej beznadziejny paradoks. Z jednej strony chcesz kupić auto z 2,5L silnikiem a z drugiej wstawić do niego gaz. Więc kupujesz auto mocne które musi dużo spalić ale z drugiej strony chcesz je osłabić żeby mniej płacić. Dziwne. Przy takim motorze sama instalacja gazowa będzie ci szwankować, czyli będziesz miał auto mułowate z ładnymi danymi w dowodzie i koszty związane z coraz częstszymi wizytami u gazownika.
Znajomy zagazował Sharana 2,8 V6, zamiast oszczędzać przepłaca, nie na paliwie ale na naprawach, serwisie gazu i częściach.

marcino1980

tak jak kolega wyżej napisał,a poza tym GAZ JEST DO ZAPALNICZEK!!!a nie do 2,5l v6,moim skromnym zdaniem jest to profanacja kupna v-ki

dnatime

Jak najbardziej instalować LPG i czym większy silniczek tym lepiej Very Happy

Osoby które wypisują o mułowatości na gazie przeważnie spotkały się z zgazowanymi instalacjami z przed sekwencji i tak to działało nic dodać nic ująć. Najlepiej takim gadaniem wytłumaczyć sobie że trzeba drogą benzynkę.

Na dobrze dobranej i zrobionej sekwencji nie ma żadnego spadku mocy a frajda z jazdy i podczas tankowania ... Nie oszczędzać na instalacji brać dobrego gazownika. I uważać na paproków tych jest pełno!

Jeżdzę na gazie sporo lat i nie ma problemu (muliły instalacje wcześniejsze), tylko sekwencja lub wyżej. Znajomi wcześniej też mówili że gaz do kuchenek ale jak pozakładali instalację to uśmiech na twarzach Smile

Tylko nie do GDI, tak słyszałem.